Liryka Pana Kazimierza Józefa Węgrzyna jest mocno
związana z historią i współczesnością Polski, z literaturą polską,
mylą religijną, ziemią rodzinną. |
Kazimierz J. Węgrzyn - Mój Chrystus
łzami otoczony... żródłem i płomieniem...
okryty płaszczem ziemi... owiany kosmosem...
Dobry Wielki Boże! fiołkiem w cichym kącie
pomiędzy żywiołami wzrastam swoim losem...
Tyś pomiędzy początkiem i końcem wszechświata
pochylony u źródła... biegnący ku brzegom...
Panie! co nas przenikasz oczami jak mieczem
Tyś pośród tych żywiołów - Alfą i Omegą...
Od narodzin do śmierci Twoja dobra twarz
Twoje oczy ogromne patrzące nad nami
z otchłani co ogarnąć nie umiemy myślą
po wieczność co się sypie zmarłymi gwiazdami
na Twojej ludzkiej twarzy ślad czasu na czole
i data co w nas ludzkie sumienie porusza
bo przecież oto wiemy że się zbliża data
gdy spłynie krwią oblicze mojego Chrystusa
i dĽwigasz nas w cierpieniu ponad ludzkie sprawy
jedynie całun śmierci zostawisz skrwawiony
byśmy mogli zobaczyć Twoje ziemskie ślady
gdy patrzyłeś przez gorycz cierniowej korony
Twoje oczy ogromne czuwają nade mną
dzięki nim widzę światło... barwę... i sumienie
co mi Panie zostaje gdy Ty wszystko wiesz...
...pokora i modlitwa... miłość... i... milczenie...
Kazimierz J. Węgrzyn - Katyń
Siostrom i Braciom Polakom, by pamiętali ...
lata przemijają
Historia się toczy
morderca bezczelnie
spogląda nam w oczy
na skraju pogardy
gdzie umarło Słowo
leżą nasi Bracia
z przestrzeloną głowąbr>
z raną po bagnecie
i sznurem na rękach
Naszego Narodu
Golgota i męka...
zapisana pamięć
ołowianą łzą
i skowyt dwóch bestii
zachłyśniętych krwią
w zbiorowej mogile
pod kłamstwem tyrana
Naszego Narodu
nie zgojona rana
w krzyżach i pamięci
grobowe milczenie
co woła do świata
o ludzkie sumienie!
obraz Stefanii Bojdy "Katyń" - olej płótno 50x100
Licznik odwiedzin: 463095